Ministerstwo Finansów i Rozwoju oficjalnie potwierdziło zawieszenie prac nad wprowadzeniem preferencyjnych składek dla przedsiębiorców generujących dochody z działalności gospodarczej w kwocie poniżej 5 tys. zł miesięcznie. Jest to niedobra wiadomość dla wielu początkujących przedsiębiorców nie tylko działających w sieci, ale również dla tych, którzy prowadzą swój biznes poza nią. Obietnica niższych składek miała stać się szansą dla wielu nowych i początkujących działalności.
Jak poinformowała wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz, prowadzący działalność gospodarczą nie mogą niestety liczyć na zapowiadaną znaczną i stałą obniżkę składek na ZUS.
Zmiany, o których mówiono już od jakiegoś czasu miały wejść w życie od 1 stycznia 2018 r. Tak się jednak nie stanie. Prawdopodobnie powodem wstrzymania prac nad zmianami są negatywne sygnały docierające z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a także z samego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Minister Jadwiga Emilewicz potwierdziła iż, w związku z prowadzonymi rozmowami nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzje, czy i kiedy projekt zostanie wniesiony jako rządowy pod obrady Sejmu.
Specjaliści podają, iż w rzeczywistości ewentualne ulga jakiej mogą się spodziewać drobni przedsiębiorcy, to wydłużenie okresu płatności preferencyjnych stawek ZUS z dwóch lat do lat trzech. Oczywiście dotyczy to tylko nowych przedsiębiorców tak jak ma to miejsce obecnie.
Ministerstwo Rodziny przygotowało jednak swój własny projekt. Uwagę przykuwa treść dwóch proponowanych zmian.
Z niecierpliwością oczekujemy na kolejne doniesienia dotyczące udogodnień dla mikroprzedsiębiorców, w szczególności tych, którzy są w początkowej fazie działalności i nie generują znacznego dochodu.
Komentarze