W ustawowym katalogu klauzul niedozwolonych z art. 385.3 KC znajdują się 23 przykłady takich postanowień. Jako drugą w kolejności ustawodawca wskazał klauzulę, która wyłącza lub istotnie ogranicza odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania.
Zgodnie z treścią art. 471 KC dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zakres tej odpowiedzialność można rozszerzyć albo ograniczyć, z tym że niedopuszczalne jest zastrzeżenie, iż dłużnik nie będzie odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną wierzycielowi umyślnie (art. 473 KC).
Przepisy te zapewniają równowagę i neutralne ukształtowanie uprawnień oraz obowiązków stron umowy. W sytuacji, gdy przedsiębiorca w „narzucanym” wzorcu umowy odstępuje od dyspozytywnego uregulowania kodeksowego na niekorzyść konsumenta, jego interesy doznają uszczerbku.
To oznacza, że jakikolwiek zapis umowny (np. w regulaminie sklepu internetowego) z góry wyłączający odpowiedzialność przedsiębiorcy wobec konsumenta będzie uznany za klauzulę abuzywną. Dotyczy to zarówno wyłączenia odpowiedzialności za niewykonanie, jak i nienależyte wykonanie zobowiązania.
Wśród wielu orzeczeń Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów znajdziemy następujące przypadki konkretnych zapisów uznanych za postanowienia niedozwolone:
Analizując powyższe przykłady klauzul abuzywnych nie sposób nie zauważyć, że wszystkie one mają wspólny element. O ile różnią się okolicznościami, w jakich przedsiębiorca zastrzega sobie wyłączenie swojej odpowiedzialności, to jednak zawsze pojawia się zapis „nie ponosi odpowiedzialności”. To właśnie ten zapis przesądza o abuzywności całego postanowienia, gdyż z góry narzuca wyłączenie odpowiedzialności przedsiębiorcy względem konsumenta, co tego ostatniego stawia na niejako straconej pozycji.
Powszechność stosowania przez sklepy internetowe tego rodzaju niedozwolonych postanowień umownych wynika, jak może się wydawać, z niezrozumienia istoty abuzywności wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności przedsiębiorcy wobec konsumenta. Nie można bowiem z góry przerzucać odpowiedzialności na konsumenta za sytuacje, które każdorazowo wymagają analizy w myśl ogólnych reguł odpowiedzialności kontraktowej.
Komentarze