Od nowego roku przedsiębiorcy mogą żądać od kontrahentów opóźniających się z płatnościami nie tylko 40, ale 70, a nawet 100 euro.
Z dniem 1 stycznia 2020 r. doszło do zmiany przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 403 ze zm.). Według przepisu art. 10 ust. ww. ustawy wierzycielowi przysługuje rekompensata za koszty odzyskiwania należności. Do końca 2019 r. rekompensata obejmowała stałą zryczałtowaną kwotę 40 euro niezależnie od wartości przeterminowanej należności.
W wyniku wprowadzonej zmiany obok kwoty 40 euro pojawiły się także kwoty 70 euro i 100 euro. Ustawodawca uzależnił w ten sposób wysokość rekompensaty od wielkości przeterminowanego zadłużenia. Progi kształtują się następująco:
Nowelizacja przepisów wprowadziła także zakaz zbywania roszczenia do rekompensaty za opóźnienie w płatnościach. Do tej pory taka możliwość istniała, tj. przedsiębiorca mógł dokonać cesji przysługującej mu względem kontrahenta wierzytelności wraz z roszczeniem o rekompensatę. Teraz o rekompensatę będzie mógł wystąpić jedynie ten wierzyciel, względem którego doszło do opóźnienia w realizacji płatności.
Inne zasady, na jakich przedsiębiorca może dochodzić od swojego kontrahenta rekompensaty za opóźnienie w płatnościach nie uległy zmianie. Przypomnijmy więc, że:
Ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych nie określa terminu przedawnienia roszczeń o rekompensatę za te opóźnienia. Oznacza to, że zastosowanie znajdą przepisy kodeksu cywilnego, według których roszczenia powstałe w związku z wykonywaniem działalności gospodarczej między przedsiębiorcami przedawniają się w okresie 3-letnim. Bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem, w którym roszczenie o rekompensatę stało się wymagalne, a więc w pierwszym dniu po terminie płatności. Istotne przy tym jest, że roszczenie o zapłatę rekompensaty staje się wymagalne bez konieczności wezwania dłużnika.
Wspomnieć należy także o koncepcji prawnej, według której przedawnienie roszczeń o rekompensatę z tytułu opóźnienia w płatnościach z umowy sprzedaży przedawnia się w terminie właściwym dla samej umowy sprzedaży. Według takiego rozumowania chodziłoby o termin 2-letni, wynikający art. 554 k.c. Jednak zdaniem większości komentatorów roszczenie z tytułu rekompensaty nie ma źródła w umowie np. sprzedaży, lecz ma źródło ustawowe.
Pan Jan wykonał na rzecz swojego kontrahenta usługę z zakresu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Po jej wykonaniu wystawił w dniu 7 stycznia 2020 r. fakturę na kwotę 12 300 zł brutto z 14-dniowym terminem płatności. Już w pierwszym dniu po bezskutecznym upływie terminu płatności, czyli 22 stycznia 2020 r. pan Jan może wezwać przedsiębiorcę-dłużnika do zapłaty kwoty 12 598,10 zł. Składają się na nią należność 12 300 zł oraz rekompensata 298,10 zł obliczona jako wartość kwoty 70 euro według średniego kursu NBP 1 euro = 4,2585 zł na koniec miesiąca grudnia 2019 r.
Komentarze