Youtube może pochwalić się sukcesami w wojnie z mową nienawiści. W trzy miesiące usunął 17 tys. kanałów i miliony komentarzy.
Według portalu The Verge, od czerwca do sierpnia YouTube usunęło 500 mln komentarzy, 100 tys. nagrań wideo i ponad 17 tys. kanałów. To efekt walki popularnej platformy z mową nienawiści. Dzięki zaostrzeniu regulaminu korzystania z serwisu liczba interwencji jest kilkukrotnie wyższa niż w poprzednich miesiącach.
Jak ocenia sam serwis, w przypadku materiałów wideo liczba interwencji była dwukrotnie wyższa niż w pierwszym kwartale 2019 r., a dla komentarzy użytkowników – pięciokrotnie. Spora część usuniętych treści dotyczyła nienawiści na tle etnicznym lub została zaklasyfikowana jako niestosowna ze względu na nieletnich. The Verge podało także, że YouTube pochwalił się też wynikami samouczących się systemów, które stosuje. To dzięki nim aż 80 proc. treści zostało usuniętych z platformy zanim doszło do ich pierwszego wyświetlenia przez użytkownika.
Należący do Google serwis zaczął jeszcze w połowie 2017 r. wprowadzać zmiany dotyczące publikowanych treści. Była to odpowiedź na zarzuty wobec firmy, która od kilku lat spotykała się z krytyką dotyczącą pojawiających się w serwisie YouTube treści, komentarzy czy całych kanałów, prowadzonych m.in przez tzw. patostreamerów. Szef Google Sundar Pichai przyznał w połowie czerwca, że koncern poważnie podchodzi do zmiany tej sytuacji. Podkreślił, że walka ze zjawiskiem mowy nienawiści w popularnym serwisie jest dla niego jednym z najtrudniejszych zadań, z którymi dotychczas się mierzył. W wywiadzie dla telewizji CNN, przyznał ponadto, że YouTube jest obecnie zbyt duży, aby było możliwe całkowite wyeliminowanie nienawistnych treści.
Komentarze