"Zidentyfikowano dwie luki w zabezpieczeniach niektórych drukarek atramentowych HP"- czytamy w poradniku opublikowanym na forum pomocy technicznej firmy. Wspomniane wady są oznaczone jako CVE-2018-5924 i CVE-2018-5925.
"Złośliwie spreparowany plik, wysłany do uszkodzonego urządzenia, może spowodować przepełnienie stosu lub statycznego bufora, co może pozwolić na zdalne wykonanie kodu" - wyjaśnia HP.
Firma dostarczyła aktualizacje oprogramowania układowego dla zagrożonych produktów, w tym drukarek Pro, DesignJet, OfficeJet, DeskJet i Envy.
"Aby uzyskać zaktualizowane oprogramowanie układowe, przejdź na stronę oprogramowanie i sterowniki HP dla danego produktu i znajdź aktualizację oprogramowania układowego z listy dostępnych programów" - HP instruuje klientów.
Jak widać nawet autoryzowane i kupione sprzęty wraz z oprogramowaniem od szanowanych marek, mogą narażać na uszkodzenia i otwierać furtki do ataków. Bardzo mądry jest system nagradzania hakerów, którzy de facto pełnią role testerów oprogramowani i potem przesyłają informację o ich wadach do producenta w zamian za nagrody. Niektóre programy ochronne, mają możliwość samoistnego uczenia się również kodów, które się zmieniają i im podobnych, dzięki czemu, są w stanie w porę pomóc, nawet jeśli producenci nie zdążą wypuścić jeszcze łatek na oprogramowania wadliwe – komentuje Dariusz Woźniak, Inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken
Pełne instrukcje dotyczące stosowania łat można znaleźć tutaj (https://support.hp.com/us-en/document/c02919168).
Ujawnienie informacji nastąpiło po tym, jak HP dołączyło do programu przydzielania nagród za wykrycie błędu. Etyczni hakerzy nagradzani są za znajdowanie i zgłaszanie luk w zabezpieczeniach swoich produktów.
Około 30% Głównych Urzędników ds. Bezpieczeństwa Informacji (CISO) rozważa obecnie rejestrację „ujawniania luk w zabezpieczeniach programu, za nagrody” jest to bój w nadchodzącym roku, wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Bugcrowd.
Komentarze