Otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego z naszych czytelników i postanowiliśmy sprawdzić sklep kaie.pl
Po audycie informacji na stronie mamy wątpliwości co do rzetelności sklepu. Poniżej przedstawiamy cechy, które powinny stanowić sygnał alarmowy dla każdego klienta.
Przede wszystkim regulamin nie zawiera informacji na temat sprzedawcy. Powyższa informacja jest wymagana zarówno przez ustawę o prawach konsumenta, jak i ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Dodatkowo regulamin zawiera postanowienia, które mogą zostać uznane za klauzule niedozwolone np.: „Towar należy przesłać w oryginalnym opakowaniu, do odsyłanego towaru należy dołączyć dowód zakupu, wraz z wypełnionym formularzem zwrotu.”
Sklep oferuje wyłącznie płatność w formie przedpłaty na konto bankowe. Co prawda, w zakładce „Dostawa”, sklep wspomina o zapłacie przy odbiorze za tzw. pobraniem, jednak po uzupełnieniu formularza zamówienia płatność ogranicza się wyłącznie do przedpłaty.
W sieci jest bardzo dużo negatywnych opinii na temat sklepu. Dotyczą one przede wszystkim niezrealizowanego zamówienia oraz braku kontaktu ze sklepem. Warto także dodać, że sklep zbiera negatywne opinie od ponad 2 lat, jednak w dalszym ciągu funkcjonuje! Prawdopodobnie ze względu na towar oferowany przez sklep m.in. bielizna erotyczna, osoby poszkodowane po prostu wstydzą się zgłaszać sprawę na policję.
Chcesz dowiadywać się o nowych oszustwach krążących w Sieci, w tym także o najnowszych fałszywych e-sklepach? Dodaj swój adres do Fake News Alert - gdy tylko pojawią się nowe oszustwa i nieprawdziwe informacje - poinformujemy Cię o tym. Otrzymuj aktualne ostrzeżenia o zagrożeniach w internecie.
Komentarze