Mapy Google znalazły się na celowniku internetowych „wandali”, którzy pozmieniali w nich nazwy szkół i instytucji. „Szkoła jenzykuw obcych” czy „Zespół szkół Psychoaktywnyh” – między innymi takie lokalizacje można dziś było znaleźć w serwisie.
Od kilku dni w popularnym serwisie Google Maps dochodziło do interesujących zmian w kwestii nazw poszczególnych lokalizacji. Okazało się, że wszystkiemu winni są żartownisie, którzy zaangażowali się w zmiany tzw. wizytówek Google.
Google Maps daje użytkownikom możliwość zmiany nazw konkretnych obiektów i innych danych takich jak np. godziny otwarcia, typ działalności i udogodnienia dla odwiedzających. Dzieje się tak w przypadku obiektów, które nie mają swojego potwierdzonego i zweryfikowanego administratora. Każda zmiana musi być wówczas poparta przez konkretną grupę innych użytkowników. Dzięki temu serwis jest prawie zawsze aktualny, a wybierając się do danego obiektu, możemy zapoznać się z godzinami otwarcia i opiniami użytkowników.
W przypadku rozsądnego korzystania z tej funkcji idea dobrze sprawdza się na całym świecie. Twórcy serwisu Google Maps najwidoczniej nie przewidzieli, że niektórzy internauci popuszczą wodze fantazji i jakie mogą być tego konsekwencje.
Na temat zaistniałej sytuacji wypowiedział się nam Piotr Zalewski, communications manager polskiego oddziału Google:
Dzięki funkcji pozwalającej zasugerować zmiany na mapach możemy zaoferować bardziej kompleksowe i aktualne informacje. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że mogą się pojawić sporadyczne niedoskonałości lub błędne modyfikacje sugerowane przez użytkowników. W takich przypadkach dokładamy wszelkich starań, aby rozwiązać problem tak szybko, jak to możliwe.
Komentarze