Niemieckie media poinformowały o wycieku aż 10TB wrażliwych danych osobowych do sieci.
Problem dotyczy niemieckiej wypożyczalni samochodów Buchbinder. W internecie pojawiły się ogólnodostępne pliki z informacjami o jej klientach. Ilość danych to ponad 10TB, około 3 mln rekordów. Wśród danych są imiona i nazwiska, adresy, daty urodzenia, numery prawa jazdy, faktury, wiadomości e-mail oraz umowy klientów i pracowników.
Według niemieckich danych wyciek był skutkiem błędnej konfiguracji jednego z serwerów należących do Buchbindera. Najstarsze dane pochodziły jeszcze z 2003 roku, najnowsze - z roku bieżącego. Odkrycia wycieku dokonali dziennikarze portalu Heise Online we współpracy z tygodnikiem DIE ZEIT.
Biorąc pod uwagę skalę wycieku można spodziewać się rekordowej kary nałożonej na firmę na podstawie przepisów RODO. Do tej pory najwyższą tego typu karę wymierzono przeciwko liniom British Airways. Jej wysokość wyniosła 200 milionów euro przy niecałych 400 tysiącach poszkodowanych. W przypadku niemieckiej firmy skala wydaje się dużo poważniejsza.
Komentarze